Paulina [FAramka] Pani PREZES
FAramka zasadniczo kopie rowy. Zasadniczo i pobieżnie. To Ona w tem burdelu nosi spodnie i podejmuje decyzje, wyciąga wnioski oraz konsekwencje. Od pewnego czasu ma to, czego wcześniej nie miała, a teraz już ma.
Alina [Alutka]
Od pojawienia się w naszych szeregach, jeździ niemal co niedzielę i na wszystkie inne wycieczki. Najwytrwalsza cyklistka - pod lodem pojawia się niezależnie od pogody. Nasza ulubiona relacjonistka i tancerka Ordosa.
  Paweł [Taki fajny przełom]
W każdej rodzinie musi być ktoś, kto stoi przy garach. U nas tę zszczytną funkcję pełni właśnie Paweł. To on w pocie czoła przygotowuje dla nas podwawelską i parówki w baraniej kiszce. Żona co prawda sprawia mu czasem problemy i musi chłop uciekać, żeby z nami pojechać, ale to tylko świadczy o jego męstwie.
  Jarek
Wschodząca gwiazda pieśni patriotycznych. Na dłuższe wycieczki zabiera ze sobą wielką sakwę. W Equipie zadomowił się w sezonie 2010, ba! rozkręcił się na dobre: na dwudniówce do Kazimierza zaczął mówić, na Roztoczu - śpiewać, a na Lubuskim... tańczyć :P
Sławek [Ty weź coś] MUSIC
Sławka nigdy nie ma na imprezach, choć tak naprawdę podobno jest. Jest zawsze kilka wersji, my się trzymamy tej, którą pamiętamy - czyli że go nie ma :P Oprócz tego jest fajny, ma mały ręcznik i gitarę. Wierny naśladowca wujka Jędrasa z Zakopca. HEJ!!!
Wojtek [Dziabąg] SERVICE
Dziabąg ogólnie zaskakuje i to ogólnie zaskakuje pozytywnie. Oprócz znanych faktów z jego żywota (genialny mechanik), zaskoczył nas wylewnością uczuć do muzyki reggae oraz doskonałą aranżacją przebojów Budki Suflera. Każdy nowy sezon odkrywa nam Dziabąga na nowo. Jedno się tylko nie zmienia - gromki okrzyk "Siema Ziomale" na widok grupek młodzieży porozrzucanych po okolicznych drogach.
  Tomek [Pan w Kapeluszu]
Equipowy nabytek z 2010 roku - czyli dość świeży. Wkręcił się na maxa i nie opuszcza naszych szczególnie dłuższych wypraw. Niestety w sezonie 2011 zgubił kapelusz, ale pracujemy nad tym :)
  
Wiktor [viki] LOGISTIC
Logistyk, bufetowy, relacjopisarz, przyboczny Alutki. Na zbiórki dojeżdża 30km (reprezentant miasta rowerów). Specjalizuje się w Lasach Janowskich i niżańsko-stalowowolskich. Rajdowiec MTB. Jeździ, za przeproszeniem, bez pedałów. 
  Krystian [Kryha]
Najmłodszy w Equipie. Niepytany - nie mówi za wiele. Za to nadrabia pedałowaniem. Należy do grupy długodystansowców, którzy mogą długo, dużo i daleko.
Jola [CyberJolka]
Dziewczyna o niespożytych pokładach energii. Żadna trasa nie jest jej straszna, a wywrotki traktuje jako nowe doświadczenia. Etatowa fotograf. Zazwyczaj equipowe wycieczki są dla niej za krótkie - drogę Sandomierz-Tarnobrzeg pokonuje przez Łoniów... Jednym zdaniem: należy do tej samej podgrupy co Kryha.
Damian [Fuji]
Człowiek z kompleksem wiecznie ginącego Pałerejda. Giba się na swoim góralu z Dziabągiem. Nawet boimy się przypuszczać, czemu go tak lubi. Jeszcze bardziej się dziwimy, czemu Dziabąg lubi Fujiego :P
Maciek [Ordos]
Najmłodszy, za przeproszeniem, członek Equipy. Brzydko mówiąc - abstynent. Gdyby wypił tyle wódki, ile poszło przy wymyślaniu opisu dla niego, to by był pijany :P Ma własną pustynię, chłopina!
Ola [VilleMo]
Wiecznie uciaptana, usmarowana, poharatana. Chodzą słuchy, że potrafi wyjąć za pomocą gęby drzewo z ogniska. Ma kłajpedę, ale nie chce pokazać. Tańczy tańce indyjskie, znaczy się brzucha. Ma wielkie problemy z odróżnianiem stron, szczególnie lewej od prawej.
Zbyszek
Jeździ ZAWSZE w kasku. W ciągu kilku tygodni przydał mu się całe dwa razy. Jeździ z nami od kilku lat, choć ostatnio więcej - czym zasłużył sobie na wciągnięcie na członka.
Majka [Babka]
Reprezentantka miasta rowerów. Turystka pełną piersią: wszędzie jeździ na rowerze i dużo łazi po górach. Prowodyrka tradycyjnych pikników nad Klonowym. Lubi struclę i nie tylko.
  Karolcia
Karolcia to przyszłość Bike Equipy. Pomimo młodego wieku (10 lat) bez marudzenia robi trasy po 50km (wyciągając przy tym na prostych prędkość 30km/h, a z górki jeszcze więcej!). Najchętniej śmiga po terenie ("jazda po asfalcie jest nudna!"). Lubi psy i piosenkę o świerszczu.
Aga [Matka Bez Wyglądu]
Lista jej zalet niestety nie zmieści się tutaj, dlatego tez wspomnimy o najważniejszej z naszego punktu widzenia. Na pierwszy rzut oka można powiedzieć, iż jest to niewiasta, której życiowym celem jest nakarmienie całego świata (z BES na pierwszym miejscu). Jej bagaż zawsze w 80% składa się z wiktuałów, a nawet jak nie jedzie z nami, to potrafi coś podać przez posłańca. Matka Bez Wyglądu dba o nas jak ojciec najlepszy, dlatego ją lubimy bardzo.
Wojtek [Wojciec]
Wspaniały tancerz, genialny gitarzysta, głos jak u Kiepury. To właśnie można by o nim powiedzieć, gdyby umiał grać na gitarze, tańczyć i śpiewać. A że nie umie, a wręcz w wyżej wspomnianych dziedzinach przejawia pewien antytalent, to nie ma bardzo co o nim powiedzieć, chyba tylko to, że straszny z niego zazdrośnik. No niech będzie, ma zdolności techniczne, które czasem się nam przydają.
  Alina
"Ta od Stefana". Kolarka niemal zawodowa. Razem ze Stefanem zwiedzili mnóstwo ciekawych miejsc - oczywiście na rowerach.
Stefan
"Ten od Aliny". Drugi przewodnik podczas Ósmego Rajdu na Roztocze. Stefana i Alinę nie męczy jazda nawet w upał - wolą pedałować, podczas gdy reszta grupy wylegiwuje się nad wodą :)
  Ania [Pani Ania]
Opis winien zawierać przede wszystkim wyrazy oznaczające śmiech, zwłaszcza głośny i spontaniczny, albowiem jest to cecha charakterystyczna ów equipiczki. Ania zwykle zabiera na wycieczki plecak, który jest ciut większy od niej. Ponadto jest całkiem niezłym logistykiem i przewodnikiem. 
  Jarek
Bohater jubileuszowego X Rajdu na Roztocze. Ma kuferek i lubi spacery po lesie. Specjalista od czerwonych owoców.
  Piotrek [Ostrowiecki]
Etatowy logistyk i kucharz. Specjalizuje się w Górach Świętokrzyskich i innych piekielnych miejscach, a także w pulpetach. Na zbiórki dojeżdża 50km (wiadomo skąd). Ma duże sakwy, w których wozi m.in. prysznic.
  Adam
Adaś na początku przygody z Bike Equipą "wydawał się biegnąć po asfalcie i do tego siedząc". Później było już tylko lepiej. Ma najznakomitszą klatę wśród wszystkich członków. Ponadto jest posiadaczem pierwszej i jak na razie jedynej rowerowej koszulki z oryginalnym logo BES.