Saksonia rowerem

Wyjazd rowerowo-sakwowo-samochodowy - czyli dojeżdżamy samochodami we własnym zakresie nad Odrę do miejscowości Łęknica i stamtąd już rowerami z całym ekwipunkiem ruszamy na tygodniowy objazd Saksonii, północnych Czech i kawałka Dolnego Śląska.
Wyjazd z pełnym ekwipunkiem. Namiot, śpiwór, kompletne oświetlenie to minimum.
Całość trasy to w zależności od warunków pogodowych 500-800 km przypadających na 8 dni jazdy. Każdy dzień spędzamy w trasie. Nie ma dnia przerwy. Jeździmy nawet w deszcz. Rutyna - wstawanie, pakowanie, jazda, zwiedzanie, szukanie noclegu, rozbicie namiotu, spanie, itd.
Wyjazd w sobotę bardzo rano. Powrót w niedzielę po tygodniu.
Przewiduję 3-4 noclegi w Niemczech (15-40 euro), 1-2 w Czechach i 3 w Polsce (20-50 zł).
Zakładamy spanie na polach namiotowych, ale może być też jakiś hotel raz czy dwa.

Ogólny plan wyprawy wygląda następująco:

Sobota (29 lipca)
Dojazd do Łęknicy około południa - wycieczka rowerowa po okolicy i zwiedzanie Parku Rododendronów, Parku Mużakowskiego oraz innych atrakcji okolicy.
Jakieś 60 km, śpimy w Polsce - tam gdzie zostawiamy samochody.

Niedziela (30 lipca)
Od rana przemierzamy Niemcy w kierunku Budziszyna, ok. 100 km.

Poniedziałek (31 lipca)
Docieramy do Drezna i jedziemy wzdłuż Łaby do Miśni, zwiedzamy i powrót w stronę Drezna i nocleg na przedmieściach (70 km).
Wieczorem jest opcja, aby pojechać pozwiedzać centrum Drezna po ciemku (30 km).

Wtorek (1 sierpnia)
Zwiedzamy Drezno. Dalej po drodze pomniejsze miasteczka, twierdzę Koenigstein, Bastei. Szlakiem wzdłuż Łaby docieramy do Saksonii Szwabskiej (50 km). Czyli czeka nas też trochę chodzenia po górach. Nocleg Niemcy.

Środa (2 sierpnia)
Wjeżdżamy do Czeskiej Szwajcarii i kręcimy się po niej jakieś 90 km. Główna atrakcja to Brama Pravcicka. Nocleg Czechy.

Czwartek (3 sierpnia)
Ponownie wjedziemy do Niemiec, Góry Żytawskie, Żytawa i dalej polska Bogatynia. Nocleg w czeskiej części Gór Izerskich w okolicach Świeradowa (80km).

Piątek (4 sierpnia)
Wycieczka po Górach Izerskich i okolicy zakończona nad Jeziorem Leśniańskim, czyli zamek Czocha (70 km).

Sobota (5 sierpnia)
Leśnia - Łęknica, czyli wracamy do punktu startu. Bory Dolnośląskie. Wyjdzie jakieś 90 km. Nocleg w tym samym miejscu co pierwszej nocy.

Niedziela (6 sierpnia)
Pakowanie i powrót.

To jest tylko zarys. Szczegóły bliżej wyjazdu. Odległości orientacyjne, czyli jak piszę 80 km to równie dobrze może być i 120. Cztery dni spędzimy w terenie górzystym, więc będzie mocno pod górkę.

Dużo szczegółów naszej trasy znajdziecie w przewodniku po Saksonii.

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.