Zbydniów - Grębów [05.04]
- Szczegóły
Potem wszystko układało się doskonale, jechaliśmy spokojnie, rozmawiając o życiu i mniej poważnych sprawach.
W Skowierzynie dołączył do grupy Tomek z Gorzyc, znalazł stronę Equipy, uważnie obejrzał (pewnie zachwycił się nową szatą graficzną strony. Misiek brawo!), przeczytał i jedziemy razem.
W Grębowie powiększyła się grupa, dołączył pan Ludwik (znany z PTT). Niestety w Grębowie miał opuścić nas pan Zbyszek, musiał być o 14 w domu, ale placki Agi przekonały Go do pozostania.
Jeziórko, wszyscy ucieszeni, wreszcie przyjątko. Po dłuższym popasie padło hasło "zakulbaczyć" i zdziwienie Aliny. Co to znaczy? Czyżby coś nieprzyzwoitego? Ktoś musi wyjaśnić jej to słowo, może Stanisław?
Dojechaliśmy do S-rza, tradycyjne zdjęcie pod skarpą i do domu.