V Rajd Solidarności [29-31.05]
- Szczegóły
W Golejowie rozgościliśmy się w ośrodku wypoczynkowym nad jeziorem, później ognisko, przy którym można było wysuszyć przemoknięte ubrania i buty( nie padało).Nam jeszcze było mało przejechanych kilometrów więc ze Stefanem pojechaliśmy jeszcze do Rytwian.
Następny dzień też deszczowy, trasa Golejów- Kurozwęki- Szydłów, skrócona za względu na pogodę, choć po południu nawet wyszło słoneczko. Kurozwęki każdy zna więc nie będę opisywać, natomiast w Szydłowie zwiedziliśmy ruiny zamku, muzeum i zabytkową synagogę - obecnie też muzeum.
Trzeci dzień i znowu deszcz, postanowiliśmy w trójkę wyjechać wcześniej niż reszta grupy aby spotkać się z Bike Equipą w Rybnicy a tu niespodzianka grupa śpi,czyżby deszcz wszystkich wystraszył.
Mimo tej pogody nie było źle, organizatorzy starali się jak mogli aby umilić nam ten rajdowy czas i tu serdeczne podziękowania dla nich.