Ujazd po raz fyfnasty, a dokładnie 11 udokumentowany. Cóż nowego niby mogło sie wydarzyć. Drogi te same, przyroda niezmiennie twiąca na swoich stanowiskach. To może sprawdźmy jak to drzewiej bywało.

Rok 2005 - 22 V
Lewy : " Jako że po drodze nic się ciekawego nie wydarzyło od razu teleportuje nas do Klimontowa. Tam postój w parku (mój pomysł.. :P) po piwku i innych trunkach i mały odpoczynek (...) bo wiatr nadal wiał biednym (nam) w oczy ..."

Czytaj więcej: Ujazd [30.06]

Tym razem zostałam wynajęta przez specjalne służby sanitarne. Podobno problem jest bardzo poważny, o czym zostałam poinformowana w specjalnym oświadczeniu. Społeczeństwo jest zagrożone. W skrócie wyjawię kilka faktów.

Equipoza przewlekła (Equiposus chronica)- zespół o skomplikowanej etiologii i patogenezie. W toku badań ustalono, że czynnikiem etiologicznym jest rowerus spp. Nasilenie objawów następuje porą wiosenno-letnią, zanik jesienno-pluchowatą. Przypadłość dotyczy mężczyzn, ale ostanie lata wskazują na zwiększona zachorowalność wśród kobiet. Kiedyś mawiano, żartobliwie,że "kobitki lubią kolarzów łydki".

Czytaj więcej: Dwudniówka do Kazimierza [22-23.06]

Abecadło z niejednego miejsca już spadało i z nieba i z pieca. 9 czerwca natomiast spadło z loda. Strasznie się potłukło, gdy o chodnik hukło. Jedna samotna literka ino na płycie leżała. Na szczęście kropeczki nie zgubiła i cel wyprawy nam wyznaczyła. No to co - szukamy i kompletujemy.

Niedziela pod kryptonimem "Abecadło"

A jak Ania. Specjalnie niemal z pracy się urwała, żeby zgubę do kompletu dostarczyć,

Czytaj więcej: Imielty Ług [09.06]

Będzie szybko, krótko i na temat, bo wyszłam z wprawy.
Zbiórka standardowo, wyjazd też. No może nieco niestandardowo ciepło było już z samego rana, a i twarze nowe pojawił się pod lodem. Nowa twarz Tomek był zdecydowany, chętny, zwarty i gotowy do niedzielnej wycieczki rowerowej, ale jego bike - bezskutecznie próbował wybić mu ten pomysł z głowy. Przekładanie, dokręcanie, dymanie... Tomkowy rower był w centrum uwagi przez niemal całą wycieczkę.

W wycieczce uczestniczyło w sumie tuzin bajków, z czego dwie kolarzówki. Jest to istotne, ponieważ właściciele tych sprzętów mieli kląć najgłośniej przeprawiając się groblą pomiędzy stawami w Budzie Stalowskiej.

Czytaj więcej: Klonowe - Tarnobrzeg [16.06]

Ach, wspomnień czar!
Moja pierwsza wycieczka z tą oto BikeEquipą do tegoż właśnie Karwowa lat temu 9, słownie dziewięć! Ale to nie koniec fascynujących retrospekcji tego dnia. Dowiemy się także co ma wspólnego rabarbar z Czarnobylem oraz jaki relikt cukiernictwa przetrwał do dzisiaj w sklepach PSS-owskich oraz jakie części garderoby intymnej można znaleźć w odosobnionym zakątku leśnym oraz jaki zestaw produktów żywnościowych dominował w Dniu Matki wśród uczestników tejże wycieczki.

Czytaj więcej: Karwów [26.05]